Wiadomości astronomiczne z internetu
-
- VIP
- Posty: 19202
- Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
- Polubił: 1 time
- Polubiane: 25 times
Re: Wiadomości astronomiczne z internetu
Od piątku jedyna taka szansa. Kolejna dopiero za 80 tysięcy lat
2024-10-11.ŁZ.
Od piątku mamy szansę na obserwację komety Tsuchinshan-ATLAS. Obiekt w ciągu najbliższej doby minie Ziemię i będzie widoczny z północnej półkuli. Kometę będzie można zobaczyć nisko nad zachodnim horyzontem, tuż po zachodzie słońca.
Do samego końca nie było wiadomo, czy obserwacja komety w ogóle będzie możliwa. Jeszcze kilka miesięcy temu informowano o jej możliwym rozpadzie. Ostatecznie jednak Tsuchinshan-ATLAS 27 września bezpiecznie minęła punkt najbliższy Słońcu i wkrótce minie naszą planetę.
Mamy szansę na wyjątkowe kosmiczne widowisko, wspaniały spektakl na niebie, oczywiście o ile pozwoli nam na to pogoda. Kometa będzie zmieniała swoje ustawienie względem Słońca, co pozwoli zobaczyć ją obserwatorom na północnej półkuli. Od dzisiejszego wieczora możemy zacząć jej wypatrywać – mówi astronom, dr Piotr Witek z Planetarium Centrum Nauki Kopernik.
Choć obiekt powinnien być widoczna już w piątek, to najlepsze warunki do jej podziwiania pojawią się na początku przyszłego tygodnia. Niewykluczone, że kometę Tsuchinshan-ATLAS będziemy mogli zobaczyć gołym okiem, warto jednak mieć przy sobie lornetkę i aparat fotograficzny z funkcją długiego czasu naświetlania.
Gdzie wypatrywać komety Tsuchinshan-ATLAS?
– Szukajmy jej nad zachodnim horyzontem, po zachodzie słońca, a więc jeszcze na takim nie do końca ciemnym niebie. Wypatrujmy jej nisko, może dziesięć, może piętnaście stopni nad horyzontem, na zachodzie z lekkim przesunięciem w stronę południa – sugeruje Jerzy Rafalski z Planetarium w Toruniu.
Kometa będzie widoczna mniej więcej do końca przyszłego tygodnia. Najlepsze warunki do obserwacji będziemy mieć z daleka od centrum miasta, w miejscu możliwie najciemniejszym, gdzie zanieczyszczenie sztucznym światłem jest najmniejsze.
Astronomowie podkreślają, że warto poświęcić wieczór i wybrać się na wycieczkę poza miasto. Kosmiczne widowisko może być wyjątkowe. Kolejna okazja, by zobaczyć kometę Tsuchinshan-ATLAS pojawi się dopiero za około 80 tysięcy lat.
Kometę Tsuchinshan-ATLAS będzie można zobaczyć nisko nad zachodnim horyzontem, tuż po zachodzie słońca (graf. NASA)
źródło: IAR
https://www.tvp.info/82841322/kometa-ts ... shan-atlas
2024-10-11.ŁZ.
Od piątku mamy szansę na obserwację komety Tsuchinshan-ATLAS. Obiekt w ciągu najbliższej doby minie Ziemię i będzie widoczny z północnej półkuli. Kometę będzie można zobaczyć nisko nad zachodnim horyzontem, tuż po zachodzie słońca.
Do samego końca nie było wiadomo, czy obserwacja komety w ogóle będzie możliwa. Jeszcze kilka miesięcy temu informowano o jej możliwym rozpadzie. Ostatecznie jednak Tsuchinshan-ATLAS 27 września bezpiecznie minęła punkt najbliższy Słońcu i wkrótce minie naszą planetę.
Mamy szansę na wyjątkowe kosmiczne widowisko, wspaniały spektakl na niebie, oczywiście o ile pozwoli nam na to pogoda. Kometa będzie zmieniała swoje ustawienie względem Słońca, co pozwoli zobaczyć ją obserwatorom na północnej półkuli. Od dzisiejszego wieczora możemy zacząć jej wypatrywać – mówi astronom, dr Piotr Witek z Planetarium Centrum Nauki Kopernik.
Choć obiekt powinnien być widoczna już w piątek, to najlepsze warunki do jej podziwiania pojawią się na początku przyszłego tygodnia. Niewykluczone, że kometę Tsuchinshan-ATLAS będziemy mogli zobaczyć gołym okiem, warto jednak mieć przy sobie lornetkę i aparat fotograficzny z funkcją długiego czasu naświetlania.
Gdzie wypatrywać komety Tsuchinshan-ATLAS?
– Szukajmy jej nad zachodnim horyzontem, po zachodzie słońca, a więc jeszcze na takim nie do końca ciemnym niebie. Wypatrujmy jej nisko, może dziesięć, może piętnaście stopni nad horyzontem, na zachodzie z lekkim przesunięciem w stronę południa – sugeruje Jerzy Rafalski z Planetarium w Toruniu.
Kometa będzie widoczna mniej więcej do końca przyszłego tygodnia. Najlepsze warunki do obserwacji będziemy mieć z daleka od centrum miasta, w miejscu możliwie najciemniejszym, gdzie zanieczyszczenie sztucznym światłem jest najmniejsze.
Astronomowie podkreślają, że warto poświęcić wieczór i wybrać się na wycieczkę poza miasto. Kosmiczne widowisko może być wyjątkowe. Kolejna okazja, by zobaczyć kometę Tsuchinshan-ATLAS pojawi się dopiero za około 80 tysięcy lat.
Kometę Tsuchinshan-ATLAS będzie można zobaczyć nisko nad zachodnim horyzontem, tuż po zachodzie słońca (graf. NASA)
źródło: IAR
https://www.tvp.info/82841322/kometa-ts ... shan-atlas
-
- VIP
- Posty: 19202
- Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
- Polubił: 1 time
- Polubiane: 25 times
Re: Wiadomości astronomiczne z internetu
Twarz na Marsie. Łazik Perseverance uwiecznił zaskakujący widok
2024-10-11. Aleksander Kowal
Łazik Perseverance regularnie dostarcza intrygujących materiałów wykonanych na Czerwonej Planecie. Tym razem jego marsjańska eskapada zaowocowała sfotografowaniem pewnej bardzo nietypowej skały.
Na pierwszy rzut oka przypomina ona ludzką twarz, choć to oczywiście jedynie iluzja. Stanowi ona pokłosie zjawiska znanego jako pareidolia. Za jego sprawą mamy skłonność do doszukiwania się znanych nam kształtów w przypadkowych elementach otoczenia. Idealnym tego przykładem była formacja skalna zwana Marsjańską Twarzą. Uwieczniona dzięki instrumentom sondy Viking 1, zapoczątkowała teorie spiskowe o istnieniu gigantycznych, stworzonych przez kogoś rzeźb na powierzchni Czerwonej Planety.
Jeśli chodzi o nowe zdjęcia, wykonane przez sześciokołowy pojazd, którego misję nadzoruje NASA, to tutaj mówimy o zdecydowanie mniejszym obiekcie. Zlokalizowany w obrębie krateru Jezero, dawniej najprawdopodobniej wypełnionego wodą, został uwieczniony dzięki instrumentowi Mastcam-Z. Gdy przyjrzymy się tej skale pod odpowiednim kątem, dostrzeżemy coś przypominającego ludzką, niekompletną czaszkę.
Jak się okazuje, pareidolia stanowi swego rodzaju pozostałość po naszych przodkach. W czasach, gdy na każdym kroku na ludzi czyhało niebezpieczeństwo – na przykład w postaci drapieżnika – zdolność do dostrzegania go w otoczeniu często przesądzała o przetrwaniu. Tym sposobem dawni mieszkańcy Ziemi zwracali uwagę na każdy “podejrzany” kształt w eksplorowanych obszarach.
Dostrzeżona na Marsie skała znajduje się w obrębie krateru Jezero. Uwiecznił ją łazik Perseverance za pośrednictwem instrumentu Mastcam-Z
Skłonność do robienia tego samego pozostała nam więc w spadku po naszych przodkach. Obecnie pareidolia to głównie kwestia ciekawostki, choć nierzadko bardzo intrygującej, czego najlepszym przykładem jest powyższe zdjęcie. W kontekście misji łazika Perseverance, skoncentrowanej na szukaniu dowodów na istnienie życia na Marsie, taki obraz można uznać za dość symboliczny.
Sześciokołowy pojazd znajduje się obecnie na terenie wspomnianego krateru. Przed milionami bądź miliardami lat mógł on być jeziorem, do którego wpływały okoliczne strumienie. Jeśli rozwinęły się tam jakiekolwiek formy życia, to dowody na to wskazujące mogłyby znajdować się w osadach z dna tego zbiornika. I to właśnie takich próbek poszukuje Perseverance. Po zebraniu mają one zostać dostarczone na Ziemię, gdzie zostaną objęte szczegółowymi analizami.
Perseverance
https://www.chip.pl/2024/10/automatyzac ... omiczna-k9
2024-10-11. Aleksander Kowal
Łazik Perseverance regularnie dostarcza intrygujących materiałów wykonanych na Czerwonej Planecie. Tym razem jego marsjańska eskapada zaowocowała sfotografowaniem pewnej bardzo nietypowej skały.
Na pierwszy rzut oka przypomina ona ludzką twarz, choć to oczywiście jedynie iluzja. Stanowi ona pokłosie zjawiska znanego jako pareidolia. Za jego sprawą mamy skłonność do doszukiwania się znanych nam kształtów w przypadkowych elementach otoczenia. Idealnym tego przykładem była formacja skalna zwana Marsjańską Twarzą. Uwieczniona dzięki instrumentom sondy Viking 1, zapoczątkowała teorie spiskowe o istnieniu gigantycznych, stworzonych przez kogoś rzeźb na powierzchni Czerwonej Planety.
Jeśli chodzi o nowe zdjęcia, wykonane przez sześciokołowy pojazd, którego misję nadzoruje NASA, to tutaj mówimy o zdecydowanie mniejszym obiekcie. Zlokalizowany w obrębie krateru Jezero, dawniej najprawdopodobniej wypełnionego wodą, został uwieczniony dzięki instrumentowi Mastcam-Z. Gdy przyjrzymy się tej skale pod odpowiednim kątem, dostrzeżemy coś przypominającego ludzką, niekompletną czaszkę.
Jak się okazuje, pareidolia stanowi swego rodzaju pozostałość po naszych przodkach. W czasach, gdy na każdym kroku na ludzi czyhało niebezpieczeństwo – na przykład w postaci drapieżnika – zdolność do dostrzegania go w otoczeniu często przesądzała o przetrwaniu. Tym sposobem dawni mieszkańcy Ziemi zwracali uwagę na każdy “podejrzany” kształt w eksplorowanych obszarach.
Dostrzeżona na Marsie skała znajduje się w obrębie krateru Jezero. Uwiecznił ją łazik Perseverance za pośrednictwem instrumentu Mastcam-Z
Skłonność do robienia tego samego pozostała nam więc w spadku po naszych przodkach. Obecnie pareidolia to głównie kwestia ciekawostki, choć nierzadko bardzo intrygującej, czego najlepszym przykładem jest powyższe zdjęcie. W kontekście misji łazika Perseverance, skoncentrowanej na szukaniu dowodów na istnienie życia na Marsie, taki obraz można uznać za dość symboliczny.
Sześciokołowy pojazd znajduje się obecnie na terenie wspomnianego krateru. Przed milionami bądź miliardami lat mógł on być jeziorem, do którego wpływały okoliczne strumienie. Jeśli rozwinęły się tam jakiekolwiek formy życia, to dowody na to wskazujące mogłyby znajdować się w osadach z dna tego zbiornika. I to właśnie takich próbek poszukuje Perseverance. Po zebraniu mają one zostać dostarczone na Ziemię, gdzie zostaną objęte szczegółowymi analizami.
Perseverance
https://www.chip.pl/2024/10/automatyzac ... omiczna-k9
-
- VIP
- Posty: 19202
- Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
- Polubił: 1 time
- Polubiane: 25 times
Re: Wiadomości astronomiczne z internetu
10 października 2024: wspaniała zorza polarna
2024-10-12. Krzysztof Kanawka
Trzecia niesamowita zorza polarna w tym roku!
Wieczorem 10 października nad Polska znów można było ujrzeć niesamowitą zorzę polarną.
W dniu 9 października grupa 3848 wyemitowała rozbłysk klasy X1.8. Ten rozbłysk wybił plazmę w postaci koronalnego wyrzutu masy (CME), skierowaną do Ziemi.
Do Ziemi plazma dotarła już wieczorem 10 października, wzbudzając silniejsze zorze polarne. Tym razem zorze były widziane nie tylko z regionów położonych stosunkowo blisko biegunów, ale także z miejsc takich jak Polska. Co więcej, zorzę zaobserwowano nawet i bliżej równika: we Włoszech, w Hiszpanii, w południowych regionach USA, a nawet w Indiach.
Poniższe nagranie prezentuje około 40 minut zorzy polarnej widocznej z Gdańska. Niestety, zjawisko nadal trwało, gdy nadeszły chmury. Łącznie podniesiona aktywność trwała kilkanaście godzin.
Aktywność słoneczna pozostaje na podwyższonym poziomie. W najbliższych miesiącach rysują się szanse na kolejne niesamowite zorze polarne widoczne także z terenów Polski.
To już trzecia niesamowita zorza polarna w tym roku. W maju 2024, w wyniku serii rozbłysków klasy X w wielu miejscach na Ziemi, w tym i w całej Polsce obserwowano rozległe zorze polarne. Następnie zorze obserwowano w sierpniu 2024. Wcześniej, przez lata nie było widocznych aż tak rozległych zórz polarnych – być może od 2003 roku lub też 1989 roku.
Aktywność słoneczna jest komentowana w dziale na Polskim Forum Astronautycznym. Polecamy także listę najsilniejszych rozbłysków w tym cyklu słonecznym oraz najsilniejszych rozbłysków w 2022 roku, w 2023 roku.
(PFA)
Zorza polarna nad Gdańskiem – wieczór 10 października 2024 / Credits – kosmonauta.net
Zorza polarna z okolic Madrytu / Credits – A. Jarząbek
https://kosmonauta.net/2024/10/10-pazdz ... a-polarna/
2024-10-12. Krzysztof Kanawka
Trzecia niesamowita zorza polarna w tym roku!
Wieczorem 10 października nad Polska znów można było ujrzeć niesamowitą zorzę polarną.
W dniu 9 października grupa 3848 wyemitowała rozbłysk klasy X1.8. Ten rozbłysk wybił plazmę w postaci koronalnego wyrzutu masy (CME), skierowaną do Ziemi.
Do Ziemi plazma dotarła już wieczorem 10 października, wzbudzając silniejsze zorze polarne. Tym razem zorze były widziane nie tylko z regionów położonych stosunkowo blisko biegunów, ale także z miejsc takich jak Polska. Co więcej, zorzę zaobserwowano nawet i bliżej równika: we Włoszech, w Hiszpanii, w południowych regionach USA, a nawet w Indiach.
Poniższe nagranie prezentuje około 40 minut zorzy polarnej widocznej z Gdańska. Niestety, zjawisko nadal trwało, gdy nadeszły chmury. Łącznie podniesiona aktywność trwała kilkanaście godzin.
Aktywność słoneczna pozostaje na podwyższonym poziomie. W najbliższych miesiącach rysują się szanse na kolejne niesamowite zorze polarne widoczne także z terenów Polski.
To już trzecia niesamowita zorza polarna w tym roku. W maju 2024, w wyniku serii rozbłysków klasy X w wielu miejscach na Ziemi, w tym i w całej Polsce obserwowano rozległe zorze polarne. Następnie zorze obserwowano w sierpniu 2024. Wcześniej, przez lata nie było widocznych aż tak rozległych zórz polarnych – być może od 2003 roku lub też 1989 roku.
Aktywność słoneczna jest komentowana w dziale na Polskim Forum Astronautycznym. Polecamy także listę najsilniejszych rozbłysków w tym cyklu słonecznym oraz najsilniejszych rozbłysków w 2022 roku, w 2023 roku.
(PFA)
Zorza polarna nad Gdańskiem – wieczór 10 października 2024 / Credits – kosmonauta.net
Zorza polarna z okolic Madrytu / Credits – A. Jarząbek
https://kosmonauta.net/2024/10/10-pazdz ... a-polarna/
-
- VIP
- Posty: 19202
- Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
- Polubił: 1 time
- Polubiane: 25 times
Re: Wiadomości astronomiczne z internetu
Nad Polską najjaśniejsza kometa Twojego życia. Sprawdź, kiedy i jak ją obserwować
2024-10-12.
Na wieczornym niebie można już obserwować kometę, która jest jaśniejsza niż jakakolwiek inna widziana na tle ostatnich kilkudziesięciu lat w Polsce. Przygotowaliśmy poradnik, który pomoże ją obserwować gołym okiem i fotografować.
Kometa C/2023 A3 Tsuchinshan-ATLAS od soboty (12.10) będzie widoczna na polskim niebie. To jeden z astronomicznych hitów tej jesieni, ponieważ do obserwacji nie jest potrzebna lornetka ani też teleskop. Kometę można dostrzec nawet z centrum większego miasta.
Kiedy i jak obserwować kometę?
Z każdym kolejnym dniem kometa będzie oddalać się od Słońca. Z jednej strony będzie się znajdować o zmierzchu coraz wyżej nad horyzontem, ale też jej jasność będzie maleć. Dlatego warto się spieszyć z jej obserwacją.
Najlepiej spoglądać nisko nad zachodni horyzont 45 minut po zachodzie Słońca. Dokładną godzinę, od której warto zacząć obserwację, podajemy na poniższej mapce.
Obserwować możemy do momentu, aż kometa schowa się na linią widnokręgu. W kolejnych dniach zachodzić będzie coraz to później, a to oznacza, że będziemy mieć coraz więcej czasu na jej podziwianie.
Trudno ją pomylić z gwiazdą lub planetą, ponieważ z jej głowy ku górze ciągnie się charakterystyczny długi ogon. Polecamy fotografować ją na statywie i przy kilkusekundowej ekspozycji.
Kiedy pogoda pozwoli na obserwacje?
Niestety, z powodu pogody większość spektakli astronomicznych nie jest widocznych w Polsce. Tym razem jednak widoczność komety potrwa wiele dni, więc z pewnością możemy liczyć na okienko pogodowe.
Najbliższe z nich zdarzy się już w sobotę (12.10) we wschodnich, południowych i centralnych regionach kraju. Na zachodzie zacznie się chmurzyć, ale warto spoglądać na niebo, bo może się przynajmniej na chwilę przejaśni.
W niedzielę (13.10) wieczorem będzie przeważać pełne zachmurzenie z opadami, jednak miejscami na południu i wschodzie spodziewane są większe przejaśnienia, a nawet rozpogodzenia. W poniedziałek (14.10) najlepsze warunki obserwacyjne wystąpią na zachodzie i południu.
Jednak na zupełnie wolne od chmur niebo będziemy musieli poczekać do wtorku (15.10) i kolejnych dni. Chociaż jasność komety do tego czasu zmniejszy się, to jednak jej widoczność nad horyzontem polepszy się. Trzymamy kciuki za udane obserwacje!
Źródło: TwojaPogoda.pl / NASA.
Zobacz kometę C/2023 A3 Tsuchinshan-ATLAS. Fot. Pixabay.
Kometa. Fot. TwojaPogoda.pl
Kometa. Fot. TwojaPogoda.pl
https://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/20 ... bserwowac/
2024-10-12.
Na wieczornym niebie można już obserwować kometę, która jest jaśniejsza niż jakakolwiek inna widziana na tle ostatnich kilkudziesięciu lat w Polsce. Przygotowaliśmy poradnik, który pomoże ją obserwować gołym okiem i fotografować.
Kometa C/2023 A3 Tsuchinshan-ATLAS od soboty (12.10) będzie widoczna na polskim niebie. To jeden z astronomicznych hitów tej jesieni, ponieważ do obserwacji nie jest potrzebna lornetka ani też teleskop. Kometę można dostrzec nawet z centrum większego miasta.
Kiedy i jak obserwować kometę?
Z każdym kolejnym dniem kometa będzie oddalać się od Słońca. Z jednej strony będzie się znajdować o zmierzchu coraz wyżej nad horyzontem, ale też jej jasność będzie maleć. Dlatego warto się spieszyć z jej obserwacją.
Najlepiej spoglądać nisko nad zachodni horyzont 45 minut po zachodzie Słońca. Dokładną godzinę, od której warto zacząć obserwację, podajemy na poniższej mapce.
Obserwować możemy do momentu, aż kometa schowa się na linią widnokręgu. W kolejnych dniach zachodzić będzie coraz to później, a to oznacza, że będziemy mieć coraz więcej czasu na jej podziwianie.
Trudno ją pomylić z gwiazdą lub planetą, ponieważ z jej głowy ku górze ciągnie się charakterystyczny długi ogon. Polecamy fotografować ją na statywie i przy kilkusekundowej ekspozycji.
Kiedy pogoda pozwoli na obserwacje?
Niestety, z powodu pogody większość spektakli astronomicznych nie jest widocznych w Polsce. Tym razem jednak widoczność komety potrwa wiele dni, więc z pewnością możemy liczyć na okienko pogodowe.
Najbliższe z nich zdarzy się już w sobotę (12.10) we wschodnich, południowych i centralnych regionach kraju. Na zachodzie zacznie się chmurzyć, ale warto spoglądać na niebo, bo może się przynajmniej na chwilę przejaśni.
W niedzielę (13.10) wieczorem będzie przeważać pełne zachmurzenie z opadami, jednak miejscami na południu i wschodzie spodziewane są większe przejaśnienia, a nawet rozpogodzenia. W poniedziałek (14.10) najlepsze warunki obserwacyjne wystąpią na zachodzie i południu.
Jednak na zupełnie wolne od chmur niebo będziemy musieli poczekać do wtorku (15.10) i kolejnych dni. Chociaż jasność komety do tego czasu zmniejszy się, to jednak jej widoczność nad horyzontem polepszy się. Trzymamy kciuki za udane obserwacje!
Źródło: TwojaPogoda.pl / NASA.
Zobacz kometę C/2023 A3 Tsuchinshan-ATLAS. Fot. Pixabay.
Kometa. Fot. TwojaPogoda.pl
Kometa. Fot. TwojaPogoda.pl
https://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/20 ... bserwowac/
-
- VIP
- Posty: 19202
- Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
- Polubił: 1 time
- Polubiane: 25 times
Re: Wiadomości astronomiczne z internetu
Oto Haven-1. Ostateczny projekt nowej stacji kosmicznej
2024-10-12. Mateusz Mitkow
Amerykańska firma Vast zaprezentowała ostateczny projekt pierwszej prywatnej stacji kosmicznej. Obecne plany przewidują, że pierwszy moduł obiektu o nazwie Haven-1 zostanie umieszczony na orbicie już w 2025 r.
Budowa nowych stacji kosmicznych jest jednym z priorytetów Stanów Zjednoczonych oraz sojuszników, którzy obecnie opierają swoje badania w warunkach mikrograwitacji na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Stacja ta wkrótce zakończy swoje funkcjonowanie, dlatego niezbędne są alternatywy. Jedną z nich jest projekt pierwszej na świecie, prywatnej stacji kosmicznej firmy Vast.
Haven-1
Amerykańska spółka Vast planuje zbudować na niskiej orbicie okołoziemskiej zupełnie nową stację kosmiczną o nazwie Haven-1. W ostatnich dniach firma zaprezentowała ostateczny projekt tego obiektu. Pierwszy moduł miałby trafić na orbitę już w przyszłym roku przy pomocy rakiety nośnej Falcon 9 od SpaceX. W związku z tym możemy się zapoznać m.in. elementami wystroju wnętrza stacji Haven-1.
Stacja ma charakteryzować się funkcjonalnością pod kątem wykonywania badań naukowych, ale przede wszystkim zapewniać większy komfort i jakość życia astronautów podczas długoterminowych misji. Ma w tym pomóc m.in. scentralizowane okno, pozwalające astronautom cieszyć się pełnym widokiem Ziemi. Firma Vast pokreśliła także w swoim komunikacie, że jej celem jest uczynienie kosmosu dostępnym dla każdego.
”Vast łączy w projekcie funkcjonalność najnowocześniejszych obiektów do badań naukowych, postępu technologicznego i globalnej współpracy na niskiej orbicie okołoziemskiej (LEO) z niezwykłym zaangażowaniem w wyrafinowany i zorientowany na człowieka design […] Haven-1 wprowadza nowy wymiar odważnej kreatywności i wydajności, tworząc nowy standard projektowania wnętrz w przestrzeni kosmicznej” - opisała firma.
Vast podkreśla, że każdy szczegół wnętrza Haven-1 został wykonany z dbałością o najmniejsze szczegóły, aby pozwolić astronautom skupić się na swoich zadaniach. Powierzchnie wewnętrzne stacji będą miękkie, aby zapewnić większe bezpieczeństwo podczas unoszenia się, a zoptymalizowane przedziały ładunkowe zapewnią bardziej wydajne przechowywanie niezbędnych zapasów.
Powyżej i poniżej korytarza cztery prywatne kwatery załogi stacji oferują astronautom przestrzeń do odpoczynku. „Pokoje osobiste są wyjątkowo zaprojektowane, aby umożliwić przebieranie się, rozrywkę, komunikację online z bliskimi na Ziemi (umożliwioną przez łączność SpaceX Starlink) i, co najważniejsze, dobry sen w nocy” - czytamy w komunikacie firmy.
Oprócz tego stacja będzie charakteryzować się systemami zabezpieczającymi podczas snu w stanie nieważkości, kompleksowym systemem do ćwiczeń, platformą badawczo rozwojową, a także przestrzenią wspólną jako wielofunkcyjny hub, w którym można ćwiczyć, odpoczywać i wspólnie spożywać posiłki. Ta przestrzeń będzie mieć objętość 24 m³ i obejmie 1,1-metrowe okno jako punkt widokowy z wyjątkowym widokiem na Ziemię.
W doradzaniu zespołowi firmy Vast podczas opracowywania wnętrza pomagał Andrew Feustel. Jest to doświadczony astronauta NASA z ponad 23-letnim doświadczeniem, który spędził ponad 225 dni na ISS. „Wyciągamy wnioski z tych doświadczeń i wprowadzamy innowacje, aby ulepszyć sposób, w jaki możemy żyć i pracować na stacji kosmicznej. Od komunikacji i łączności, przez prywatną przestrzeń i interakcje z innymi na pokładzie” - skomentował Feustel.
Placówka orbitalna jest obecnie skierowana przede wszystkim do użytkowania przez firmy prywatne oraz agencje kosmiczne na misje trwające maksymalnie 30 dni. Transport załóg będzie realizowany przy pomocy kapsuły kosmicznej Crew Dragon, należącej do SpaceX. Haven-1 może osiągnąć operacyjność już w 2026 r. i stać się tym samym pierwszą komercyjną stacją kosmiczną na orbicie.
Czas zastąpić ISS
Opisywany projekt nie jest jedynym, który dotyczy zbudowania prywatnej stacji kosmicznej. NASA nie planuje obecnie stricte państwowej placówki orbitalnej i pozostawia tutaj pole do działania właśnie dla firm prywatnych. Planowane projekty to także:
• projektowana przez Blue Origin oraz Sierra Space stacja Orbital Reef;
• Starlab od Voyager Space oraz koncernu Airbus;
• stacja kosmiczna firmy Axiom Space.
Warto nadmienić, że w planach NASA znajduje się również korzystanie z planowanej w ramach amerykańskiego programu Artemis stacji orbitalnej Gateway. Placówka będzie znajdować się jednak na orbicie Księżyca i zostanie opracowana przez międzynarodowe podmioty zarówno z sektora prywatnego, jak i publicznego.
Źródło: Vast, Space24.pl
Wizualizacja stacji kosmicznej Haven-1 .
Autor. VAST
Autor. Vast
Autor. Vast
SPACE24
https://space24.pl/pojazdy-kosmiczne/st ... kosmicznej
2024-10-12. Mateusz Mitkow
Amerykańska firma Vast zaprezentowała ostateczny projekt pierwszej prywatnej stacji kosmicznej. Obecne plany przewidują, że pierwszy moduł obiektu o nazwie Haven-1 zostanie umieszczony na orbicie już w 2025 r.
Budowa nowych stacji kosmicznych jest jednym z priorytetów Stanów Zjednoczonych oraz sojuszników, którzy obecnie opierają swoje badania w warunkach mikrograwitacji na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Stacja ta wkrótce zakończy swoje funkcjonowanie, dlatego niezbędne są alternatywy. Jedną z nich jest projekt pierwszej na świecie, prywatnej stacji kosmicznej firmy Vast.
Haven-1
Amerykańska spółka Vast planuje zbudować na niskiej orbicie okołoziemskiej zupełnie nową stację kosmiczną o nazwie Haven-1. W ostatnich dniach firma zaprezentowała ostateczny projekt tego obiektu. Pierwszy moduł miałby trafić na orbitę już w przyszłym roku przy pomocy rakiety nośnej Falcon 9 od SpaceX. W związku z tym możemy się zapoznać m.in. elementami wystroju wnętrza stacji Haven-1.
Stacja ma charakteryzować się funkcjonalnością pod kątem wykonywania badań naukowych, ale przede wszystkim zapewniać większy komfort i jakość życia astronautów podczas długoterminowych misji. Ma w tym pomóc m.in. scentralizowane okno, pozwalające astronautom cieszyć się pełnym widokiem Ziemi. Firma Vast pokreśliła także w swoim komunikacie, że jej celem jest uczynienie kosmosu dostępnym dla każdego.
”Vast łączy w projekcie funkcjonalność najnowocześniejszych obiektów do badań naukowych, postępu technologicznego i globalnej współpracy na niskiej orbicie okołoziemskiej (LEO) z niezwykłym zaangażowaniem w wyrafinowany i zorientowany na człowieka design […] Haven-1 wprowadza nowy wymiar odważnej kreatywności i wydajności, tworząc nowy standard projektowania wnętrz w przestrzeni kosmicznej” - opisała firma.
Vast podkreśla, że każdy szczegół wnętrza Haven-1 został wykonany z dbałością o najmniejsze szczegóły, aby pozwolić astronautom skupić się na swoich zadaniach. Powierzchnie wewnętrzne stacji będą miękkie, aby zapewnić większe bezpieczeństwo podczas unoszenia się, a zoptymalizowane przedziały ładunkowe zapewnią bardziej wydajne przechowywanie niezbędnych zapasów.
Powyżej i poniżej korytarza cztery prywatne kwatery załogi stacji oferują astronautom przestrzeń do odpoczynku. „Pokoje osobiste są wyjątkowo zaprojektowane, aby umożliwić przebieranie się, rozrywkę, komunikację online z bliskimi na Ziemi (umożliwioną przez łączność SpaceX Starlink) i, co najważniejsze, dobry sen w nocy” - czytamy w komunikacie firmy.
Oprócz tego stacja będzie charakteryzować się systemami zabezpieczającymi podczas snu w stanie nieważkości, kompleksowym systemem do ćwiczeń, platformą badawczo rozwojową, a także przestrzenią wspólną jako wielofunkcyjny hub, w którym można ćwiczyć, odpoczywać i wspólnie spożywać posiłki. Ta przestrzeń będzie mieć objętość 24 m³ i obejmie 1,1-metrowe okno jako punkt widokowy z wyjątkowym widokiem na Ziemię.
W doradzaniu zespołowi firmy Vast podczas opracowywania wnętrza pomagał Andrew Feustel. Jest to doświadczony astronauta NASA z ponad 23-letnim doświadczeniem, który spędził ponad 225 dni na ISS. „Wyciągamy wnioski z tych doświadczeń i wprowadzamy innowacje, aby ulepszyć sposób, w jaki możemy żyć i pracować na stacji kosmicznej. Od komunikacji i łączności, przez prywatną przestrzeń i interakcje z innymi na pokładzie” - skomentował Feustel.
Placówka orbitalna jest obecnie skierowana przede wszystkim do użytkowania przez firmy prywatne oraz agencje kosmiczne na misje trwające maksymalnie 30 dni. Transport załóg będzie realizowany przy pomocy kapsuły kosmicznej Crew Dragon, należącej do SpaceX. Haven-1 może osiągnąć operacyjność już w 2026 r. i stać się tym samym pierwszą komercyjną stacją kosmiczną na orbicie.
Czas zastąpić ISS
Opisywany projekt nie jest jedynym, który dotyczy zbudowania prywatnej stacji kosmicznej. NASA nie planuje obecnie stricte państwowej placówki orbitalnej i pozostawia tutaj pole do działania właśnie dla firm prywatnych. Planowane projekty to także:
• projektowana przez Blue Origin oraz Sierra Space stacja Orbital Reef;
• Starlab od Voyager Space oraz koncernu Airbus;
• stacja kosmiczna firmy Axiom Space.
Warto nadmienić, że w planach NASA znajduje się również korzystanie z planowanej w ramach amerykańskiego programu Artemis stacji orbitalnej Gateway. Placówka będzie znajdować się jednak na orbicie Księżyca i zostanie opracowana przez międzynarodowe podmioty zarówno z sektora prywatnego, jak i publicznego.
Źródło: Vast, Space24.pl
Wizualizacja stacji kosmicznej Haven-1 .
Autor. VAST
Autor. Vast
Autor. Vast
SPACE24
https://space24.pl/pojazdy-kosmiczne/st ... kosmicznej
-
- VIP
- Posty: 19202
- Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
- Polubił: 1 time
- Polubiane: 25 times
Re: Wiadomości astronomiczne z internetu
Kolejna edycja konferencji naukowej HORYZONT MARS nie tylko o Marsie
2024-10-12.
W dniach 24-25.10.2024 r. we Wrocławiu odbędzie się konferencja naukowa o ochronie środowiska kosmicznego i naturalnego środowiska Ziemi.
Raz na dwa lata z inicjatywy Mars Society Polska w Instytucie Politologii Uniwersytetu Wrocławskiego odbywa się konferencja z cyklu HORYZONT MARS. Tym razem wydarzenie odbędzie się pod tytułem: Środowisko kosmiczne i naturalne środowisko Ziemi. Ochrona, zrównoważony rozwój, bezpieczeństwo i współzależność. Konferencja będzie poświęcona ochronie środowiska kosmicznego i to zarówno w postaci otaczających Ziemię orbit, jak i najbliższych Ziemi ciał niebieskich. Wydarzenie o charakterze multidyscyplinarnym ściąga specjalistów z wielu dziedzin, dzięki czemu pomaga w wymianie informacji i doświadczeń osób z różnych dyscyplin i branż.
W tym roku konferencja tradycyjnie rozpocznie się debatą otwarcia pt. Wpływ człowieka na środowisko kosmiczne. Między odpowiedzialnością a zachłannością. Wezmą w niej udział przedstawiciele świata nauki specjalizujący się w prawie kosmicznym (prof. Dagmara Kuźniar z Uniwersytetu Rzeszowskiego), geologii planetarnej (dr Jakub Ciążela z Instytutu Studiów Geologicznych PAN), a także specjaliści z branży kosmicznej, w tym budujący satelity i ich aparaturę optyczną z firmy Scanway Industry (Mikołaj Podgórski) oraz przedstawiciele firmy Sybilla Technologies (Mariusz Słonina) nadzorującej i śledzącej obiekty kosmiczne. Debatę poprowadzi dr hab. Bartosz Smolik politolog specjalizujący się z badaniu sektora kosmicznego.
W dalszej części konferencji przewiduje się wystąpienia prelegentów z referatami z różnych dyscyplin, środowisk naukowych, a także instytucji związanych z sektorem kosmicznym. Interesująco zapowiadają się referaty dotyczące m.in. koncepcji polskiej misji marsjańskiej (prof. Jan Dziuban z Politechniki Wrocławskiej), a także polskiej misji księżycowej (mgr. Inż. Jeremiasz Merkel z Polskiej Agencji Kosmicznej). Zaprezentowane zostaną także referaty dotyczące hodowli pozaziemskich ekstremofili (dr Weronika Urbańska z Politechniki Wrocławskiej, mgr inż. Ewa Borowska z Extremo Technologies) oraz systemów akwaponicznych łączących w sobie uprawę wodną z hodowlą ryb (mgr. inż. Mikołaj Gąbka z Akademii Głórniczo-Hutniczej).
Sporo miejsca poświęcone będzie również badaniom geologicznym środowiska kosmicznego, w tym Księżyca (dr Anna Łosiak z Instytutu Studiów Geologicznych PAN, prof. Tadeusz Przylibski z Politechniki Wrocławskiej) i mikrometeorytom (dr inż. Grzegorz Ziemniak z Uniwersytetu Wrocławskiego). W przypadku HORYZONTU MARS będzie to kontynuacja wcześniej zapoczątkowanych wątków związanych z eksploracją i eksploatacją Srebrnego Globu. Organizatorzy głównie w postaci Mars Society Polska mają bowiem ambicję promowania w sektorze kosmicznym w Polsce tematów wschodzących, jak zaproponowane już 2 lata wcześniej komercyjne wykorzystanie Księżyca, a obecnie ochrona środowiska kosmicznego wychodząca poza same tylko orbity Ziemi.
Sporą atrakcją pierwszego dnia konferencji ma być prezentacja łazika Scorpio 8 zbudowanego przez studentów z Politechniki Wrocławskiej z koła naukowego OFF-ROAD. Tytułowe zagadnienie zrównoważonego rozwoju środowiska kosmicznego budzi też spore zainteresowanie przedstawicieli nauk politycznych oraz nauk prawnych. Tym bardziej, iż zagadnienie to wiąże się zarówno z kwestiami bezpieczeństwa, jak i koresponduje z napiętą obecnie sytuacją międzynarodową i niemal już otwartym wyścigiem zbrojeń w kosmosie.
Drugiego dnia przewidziana jest zatem cała grupa referatów dotyczących bezpieczeństwa i militaryzacji kosmosu (dr hab. Rafał Kopeć i dr Tomasz Wójtowicz z Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie, dr Ridwan Biriiev z Uniwersytetu Warszawskiego). Na konferencji pojawią się również referaty poświęcone kwestiom międzynarodowej rywalizacji o Księżyc (dr Agnieszka Zaręba z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego), zastosowaniu systemów satelitarnych do wsparcia zarządzania granicami Unii Europejskiej (dr Anna Szachoń-Pszenny z KUL), współpracy państw Grupy Wyszehradzkiej w sektorze kosmicznym (dr Aneta Bąk-Pitucha z KUL) oraz europejskim inicjatywom na rzecz zrównoważonego kosmosu (dr hab. Bartosz Smolik). Podjęte zostanie także zagadnienie perspektyw współpracy amerykańsko-rosyjskiej w przestrzeni kosmicznej po wybuchu konfliktu w Ukrainie (prof. Paweł Frankowski z Uniwersytetu Jagiellońskiego).
Drugiego dnia konferencji problem militaryzacji kosmosu pojawi się również w niektórych referatach prawników. W tym kontekście ukazany zostanie problem wyłączenia spod regulacji międzynarodowych aktywności wojskowej, a także wykonywania misji wojskowych przez podmioty prywatne (prof. Katarzyna Malinowska z Akademii Leona Koźmińskiego). Inne referaty będą natomiast dotyczyły działań na rzecz bezpieczeństwa ekologicznego kosmosu, a pośrednio również Ziemi (prof. Dagmara Kuźniar), produkcji kosmicznej jako czynnika w tworzeniu prawa astrogórniczego (mgr Kamil Muzyka z portalu „Prawo i Kosmos”) oraz stosowania praw człowieka w kosmosie i sektorze kosmicznym (dr hab. Zuzanna Kulińska-Kępa z Uniwersytetu Warszawskiego). Pojawi się także referat dotyczący mitologii kosmicznej autorstwa dr hab. Barbary Rogowskiej (Uniwersytet Wrocławski).
Klamrą obejmującą dwudniowe wydarzenie będzie z kolei debata zamknięcia zatytułowana: Etyka ekspansji kosmicznej. Wezmą w niej udział dr Anna Cichecka, dr Urszula Lisowska (z Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Wrocławskiego), a także prof. Konrad Szocik (z Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania z siedzibą w Rzeszowie) i mgr Kamil Muzyka. Debatę poprowadzi dr Wojciech Ufelz stojący na czele Zespołu badań nad politycznością antropocenu. Zapowiada się żywa i
interesująca dyskusja dotycząca obecności człowieka w kosmosie, gdyż idea ta ma zarówno swoich zagorzałych zwolenników, jak i silnych sceptyków.
Konferencja objęta została patronatem honorowym Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Polskiej Agencji Kosmicznej, Centrum Badań Kosmicznych PAN, Marszałka Województwa Dolnośląskiego. Jest też współfinansowana przez Wrocławskie Centrum Akademickie i Akademickie Centrum Współpracy (ACW). Jej głównym organizatorem jest Mars Society Polska, a poza Instytutem Politologii UWr współorganizują ją również Polskie Towarzystwo Studiów Europejskich o. Wrocław oraz Polskie Towarzystwo Nauk Politycznych o. Wrocław.
Na stronie internetowej konferencji uruchomiona została już rejestracja widzów. Niezależnie od tego zaproszeni są wszyscy, którzy chcieliby sobie przybliżyć poruszane w czasie konferencji zagadnienia związane ze środowiskiem kosmicznym.
Opracowanie: Magda Maszewska, źródło: Bartosz Smolik (lider konferencji)
Ilustracja: Grafika wydarzenia. Źródło: Bartosz Smolik
URANIA
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ko ... o-o-marsie
2024-10-12.
W dniach 24-25.10.2024 r. we Wrocławiu odbędzie się konferencja naukowa o ochronie środowiska kosmicznego i naturalnego środowiska Ziemi.
Raz na dwa lata z inicjatywy Mars Society Polska w Instytucie Politologii Uniwersytetu Wrocławskiego odbywa się konferencja z cyklu HORYZONT MARS. Tym razem wydarzenie odbędzie się pod tytułem: Środowisko kosmiczne i naturalne środowisko Ziemi. Ochrona, zrównoważony rozwój, bezpieczeństwo i współzależność. Konferencja będzie poświęcona ochronie środowiska kosmicznego i to zarówno w postaci otaczających Ziemię orbit, jak i najbliższych Ziemi ciał niebieskich. Wydarzenie o charakterze multidyscyplinarnym ściąga specjalistów z wielu dziedzin, dzięki czemu pomaga w wymianie informacji i doświadczeń osób z różnych dyscyplin i branż.
W tym roku konferencja tradycyjnie rozpocznie się debatą otwarcia pt. Wpływ człowieka na środowisko kosmiczne. Między odpowiedzialnością a zachłannością. Wezmą w niej udział przedstawiciele świata nauki specjalizujący się w prawie kosmicznym (prof. Dagmara Kuźniar z Uniwersytetu Rzeszowskiego), geologii planetarnej (dr Jakub Ciążela z Instytutu Studiów Geologicznych PAN), a także specjaliści z branży kosmicznej, w tym budujący satelity i ich aparaturę optyczną z firmy Scanway Industry (Mikołaj Podgórski) oraz przedstawiciele firmy Sybilla Technologies (Mariusz Słonina) nadzorującej i śledzącej obiekty kosmiczne. Debatę poprowadzi dr hab. Bartosz Smolik politolog specjalizujący się z badaniu sektora kosmicznego.
W dalszej części konferencji przewiduje się wystąpienia prelegentów z referatami z różnych dyscyplin, środowisk naukowych, a także instytucji związanych z sektorem kosmicznym. Interesująco zapowiadają się referaty dotyczące m.in. koncepcji polskiej misji marsjańskiej (prof. Jan Dziuban z Politechniki Wrocławskiej), a także polskiej misji księżycowej (mgr. Inż. Jeremiasz Merkel z Polskiej Agencji Kosmicznej). Zaprezentowane zostaną także referaty dotyczące hodowli pozaziemskich ekstremofili (dr Weronika Urbańska z Politechniki Wrocławskiej, mgr inż. Ewa Borowska z Extremo Technologies) oraz systemów akwaponicznych łączących w sobie uprawę wodną z hodowlą ryb (mgr. inż. Mikołaj Gąbka z Akademii Głórniczo-Hutniczej).
Sporo miejsca poświęcone będzie również badaniom geologicznym środowiska kosmicznego, w tym Księżyca (dr Anna Łosiak z Instytutu Studiów Geologicznych PAN, prof. Tadeusz Przylibski z Politechniki Wrocławskiej) i mikrometeorytom (dr inż. Grzegorz Ziemniak z Uniwersytetu Wrocławskiego). W przypadku HORYZONTU MARS będzie to kontynuacja wcześniej zapoczątkowanych wątków związanych z eksploracją i eksploatacją Srebrnego Globu. Organizatorzy głównie w postaci Mars Society Polska mają bowiem ambicję promowania w sektorze kosmicznym w Polsce tematów wschodzących, jak zaproponowane już 2 lata wcześniej komercyjne wykorzystanie Księżyca, a obecnie ochrona środowiska kosmicznego wychodząca poza same tylko orbity Ziemi.
Sporą atrakcją pierwszego dnia konferencji ma być prezentacja łazika Scorpio 8 zbudowanego przez studentów z Politechniki Wrocławskiej z koła naukowego OFF-ROAD. Tytułowe zagadnienie zrównoważonego rozwoju środowiska kosmicznego budzi też spore zainteresowanie przedstawicieli nauk politycznych oraz nauk prawnych. Tym bardziej, iż zagadnienie to wiąże się zarówno z kwestiami bezpieczeństwa, jak i koresponduje z napiętą obecnie sytuacją międzynarodową i niemal już otwartym wyścigiem zbrojeń w kosmosie.
Drugiego dnia przewidziana jest zatem cała grupa referatów dotyczących bezpieczeństwa i militaryzacji kosmosu (dr hab. Rafał Kopeć i dr Tomasz Wójtowicz z Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie, dr Ridwan Biriiev z Uniwersytetu Warszawskiego). Na konferencji pojawią się również referaty poświęcone kwestiom międzynarodowej rywalizacji o Księżyc (dr Agnieszka Zaręba z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego), zastosowaniu systemów satelitarnych do wsparcia zarządzania granicami Unii Europejskiej (dr Anna Szachoń-Pszenny z KUL), współpracy państw Grupy Wyszehradzkiej w sektorze kosmicznym (dr Aneta Bąk-Pitucha z KUL) oraz europejskim inicjatywom na rzecz zrównoważonego kosmosu (dr hab. Bartosz Smolik). Podjęte zostanie także zagadnienie perspektyw współpracy amerykańsko-rosyjskiej w przestrzeni kosmicznej po wybuchu konfliktu w Ukrainie (prof. Paweł Frankowski z Uniwersytetu Jagiellońskiego).
Drugiego dnia konferencji problem militaryzacji kosmosu pojawi się również w niektórych referatach prawników. W tym kontekście ukazany zostanie problem wyłączenia spod regulacji międzynarodowych aktywności wojskowej, a także wykonywania misji wojskowych przez podmioty prywatne (prof. Katarzyna Malinowska z Akademii Leona Koźmińskiego). Inne referaty będą natomiast dotyczyły działań na rzecz bezpieczeństwa ekologicznego kosmosu, a pośrednio również Ziemi (prof. Dagmara Kuźniar), produkcji kosmicznej jako czynnika w tworzeniu prawa astrogórniczego (mgr Kamil Muzyka z portalu „Prawo i Kosmos”) oraz stosowania praw człowieka w kosmosie i sektorze kosmicznym (dr hab. Zuzanna Kulińska-Kępa z Uniwersytetu Warszawskiego). Pojawi się także referat dotyczący mitologii kosmicznej autorstwa dr hab. Barbary Rogowskiej (Uniwersytet Wrocławski).
Klamrą obejmującą dwudniowe wydarzenie będzie z kolei debata zamknięcia zatytułowana: Etyka ekspansji kosmicznej. Wezmą w niej udział dr Anna Cichecka, dr Urszula Lisowska (z Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Wrocławskiego), a także prof. Konrad Szocik (z Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania z siedzibą w Rzeszowie) i mgr Kamil Muzyka. Debatę poprowadzi dr Wojciech Ufelz stojący na czele Zespołu badań nad politycznością antropocenu. Zapowiada się żywa i
interesująca dyskusja dotycząca obecności człowieka w kosmosie, gdyż idea ta ma zarówno swoich zagorzałych zwolenników, jak i silnych sceptyków.
Konferencja objęta została patronatem honorowym Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Polskiej Agencji Kosmicznej, Centrum Badań Kosmicznych PAN, Marszałka Województwa Dolnośląskiego. Jest też współfinansowana przez Wrocławskie Centrum Akademickie i Akademickie Centrum Współpracy (ACW). Jej głównym organizatorem jest Mars Society Polska, a poza Instytutem Politologii UWr współorganizują ją również Polskie Towarzystwo Studiów Europejskich o. Wrocław oraz Polskie Towarzystwo Nauk Politycznych o. Wrocław.
Na stronie internetowej konferencji uruchomiona została już rejestracja widzów. Niezależnie od tego zaproszeni są wszyscy, którzy chcieliby sobie przybliżyć poruszane w czasie konferencji zagadnienia związane ze środowiskiem kosmicznym.
Opracowanie: Magda Maszewska, źródło: Bartosz Smolik (lider konferencji)
Ilustracja: Grafika wydarzenia. Źródło: Bartosz Smolik
URANIA
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ko ... o-o-marsie
-
- VIP
- Posty: 19202
- Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
- Polubił: 1 time
- Polubiane: 25 times
Re: Wiadomości astronomiczne z internetu
Kometa stulecia - Tsuchinshan-ATLAS - znalazłą się dzisiaj w perygeum
Autor: admin (2024-10-12)
12 października 2024 roku do Ziemi zbliży się kometa C/2023 A3 Tsuchinshan-ATLAS, która przeleci w odległości około 70 milionów kilometrów od naszej planety. Kometa, odkryta w 2023 roku, wykonuje swój pierwszy udokumentowany przelot w pobliżu Ziemi, a kolejne takie zjawisko będzie miało miejsce dopiero za 80 tysięcy lat.
Tsuchinshan-ATLAS zyskała miano “komety stulecia” dzięki swojej jasności i imponującej długości ogona. Najlepsza okazja do jej obserwacji nastąpi 12 i 13 października, gdy będzie widoczna w zachodniej części nieba po zachodzie słońca. Bill Cooke z NASA zauważył, że jasność komety osiągnęła maksymalną wartość około -4 magnitudo, co czyni ją porównywalnie jasną do planety Wenus.
Kometa pochodzi z obłoku Oorta – odległego regionu naszego Układu Słonecznego, który jest pełen nieodkrytych ciał niebieskich. Tsuchinshan-ATLAS, choć powróci za dziesiątki tysięcy lat, może jeszcze zmienić swoją trajektorię pod wpływem grawitacji innych planet, co czyni to zjawisko wyjątkową okazją do obserwacji.
Komety dzielą się na dwie główne kategorie: okresowe i nieokresowe. Komety okresowe, takie jak słynna kometa Halleya, mają stosunkowo krótkie orbity, które prowadzą je z powrotem w pobliże Słońca w regularnych odstępach czasu, zwykle co kilka dekad lub stuleci. Kometa Halleya powraca do wewnętrznego Układu Słonecznego co około 76 lat. Takie komety pochodzą zazwyczaj z Pasa Kuipera, obszaru za orbitą Neptuna, gdzie znajduje się wiele lodowych ciał.
Z kolei komety nieokresowe mają znacznie dłuższe orbity i mogą potrzebować tysięcy lub nawet milionów lat, aby powrócić w pobliże Słońca. Kometa C/2023 A3 Tsuchinshan-ATLAS należy do tej drugiej grupy. Komety tego typu pochodzą z obłoku Oorta, ogromnego rezerwuaru komet znajdującego się na skraju Układu Słonecznego. Często wykonują tylko jeden przelot w pobliżu Słońca, zanim zostaną wyrzucone w przestrzeń międzygwiazdową.
Źródło: NASA
https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/kome ... w-perygeum
Autor: admin (2024-10-12)
12 października 2024 roku do Ziemi zbliży się kometa C/2023 A3 Tsuchinshan-ATLAS, która przeleci w odległości około 70 milionów kilometrów od naszej planety. Kometa, odkryta w 2023 roku, wykonuje swój pierwszy udokumentowany przelot w pobliżu Ziemi, a kolejne takie zjawisko będzie miało miejsce dopiero za 80 tysięcy lat.
Tsuchinshan-ATLAS zyskała miano “komety stulecia” dzięki swojej jasności i imponującej długości ogona. Najlepsza okazja do jej obserwacji nastąpi 12 i 13 października, gdy będzie widoczna w zachodniej części nieba po zachodzie słońca. Bill Cooke z NASA zauważył, że jasność komety osiągnęła maksymalną wartość około -4 magnitudo, co czyni ją porównywalnie jasną do planety Wenus.
Kometa pochodzi z obłoku Oorta – odległego regionu naszego Układu Słonecznego, który jest pełen nieodkrytych ciał niebieskich. Tsuchinshan-ATLAS, choć powróci za dziesiątki tysięcy lat, może jeszcze zmienić swoją trajektorię pod wpływem grawitacji innych planet, co czyni to zjawisko wyjątkową okazją do obserwacji.
Komety dzielą się na dwie główne kategorie: okresowe i nieokresowe. Komety okresowe, takie jak słynna kometa Halleya, mają stosunkowo krótkie orbity, które prowadzą je z powrotem w pobliże Słońca w regularnych odstępach czasu, zwykle co kilka dekad lub stuleci. Kometa Halleya powraca do wewnętrznego Układu Słonecznego co około 76 lat. Takie komety pochodzą zazwyczaj z Pasa Kuipera, obszaru za orbitą Neptuna, gdzie znajduje się wiele lodowych ciał.
Z kolei komety nieokresowe mają znacznie dłuższe orbity i mogą potrzebować tysięcy lub nawet milionów lat, aby powrócić w pobliże Słońca. Kometa C/2023 A3 Tsuchinshan-ATLAS należy do tej drugiej grupy. Komety tego typu pochodzą z obłoku Oorta, ogromnego rezerwuaru komet znajdującego się na skraju Układu Słonecznego. Często wykonują tylko jeden przelot w pobliżu Słońca, zanim zostaną wyrzucone w przestrzeń międzygwiazdową.
Źródło: NASA
https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/kome ... w-perygeum
-
- VIP
- Posty: 19202
- Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
- Polubił: 1 time
- Polubiane: 25 times
Re: Wiadomości astronomiczne z internetu
Największy wulkan w Układzie Słonecznym szykuje się do potężnej erupcji?
2024-10-13.
Olympus Mons, największy wulkan w Układzie Słonecznym, trzykrotnie wyższy od Mont Everestu, wkrótce może wybuchnąć. Naukowcy odkryli niepokojące procesy zachodzące głęboko pod powierzchnią Marsa. Czym grozi jego erupcja?
Olympus Mons (Góra Olimp) znajdujący się na Marsie, wznosi się na wysokość 22 kilometrów. Jest pod względem powierzchni większy od Polski. Dotychczas był uważany za wulkan wygasły, ale ostatnie badania tego zaprzeczają.
Okazuje się, że pod górą znajduje się olbrzymi basen o średnicy 1600 kilometrów wypełniony magmą, która powoli, ale systematycznie unosi się ku powierzchni. To może oznaczać, że wulkan w przyszłości zbudzi się z długiego snu i może poważnie zagrozić planowanym, załogowym misjom na Marsa.
Co więcej, ze względu na swoje imponujące rozmiary, kaldera wulkanu Olympus Mons wybrzusza się ku przestrzeni kosmicznej, co jest naprawdę niezwykłym i imponującym fenomenem. Podobny los może czekać też trzy sąsiednie masywne wulkany Arsia, Ascraeus i Pavonis.
Naukowcy nie są w stanie przewidzieć, ani kiedy wulkan wybuchnie, ani też jakie będzie to miało konsekwencje, zarówno dla Marsa, jak i całego Układu Słonecznego. Z pewnością marsjańskie erupcje będą zupełnie odmiennego od tego, co znamy z Ziemi.
Wulkan Olympus Mons na Marsie. Fot. NASA.
Wulkan Olympus Mons na Marsie. Fot. NASA.
Źródło: TwojaPogoda.pl / NASA
https://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/20 ... j-erupcji/
2024-10-13.
Olympus Mons, największy wulkan w Układzie Słonecznym, trzykrotnie wyższy od Mont Everestu, wkrótce może wybuchnąć. Naukowcy odkryli niepokojące procesy zachodzące głęboko pod powierzchnią Marsa. Czym grozi jego erupcja?
Olympus Mons (Góra Olimp) znajdujący się na Marsie, wznosi się na wysokość 22 kilometrów. Jest pod względem powierzchni większy od Polski. Dotychczas był uważany za wulkan wygasły, ale ostatnie badania tego zaprzeczają.
Okazuje się, że pod górą znajduje się olbrzymi basen o średnicy 1600 kilometrów wypełniony magmą, która powoli, ale systematycznie unosi się ku powierzchni. To może oznaczać, że wulkan w przyszłości zbudzi się z długiego snu i może poważnie zagrozić planowanym, załogowym misjom na Marsa.
Co więcej, ze względu na swoje imponujące rozmiary, kaldera wulkanu Olympus Mons wybrzusza się ku przestrzeni kosmicznej, co jest naprawdę niezwykłym i imponującym fenomenem. Podobny los może czekać też trzy sąsiednie masywne wulkany Arsia, Ascraeus i Pavonis.
Naukowcy nie są w stanie przewidzieć, ani kiedy wulkan wybuchnie, ani też jakie będzie to miało konsekwencje, zarówno dla Marsa, jak i całego Układu Słonecznego. Z pewnością marsjańskie erupcje będą zupełnie odmiennego od tego, co znamy z Ziemi.
Wulkan Olympus Mons na Marsie. Fot. NASA.
Wulkan Olympus Mons na Marsie. Fot. NASA.
Źródło: TwojaPogoda.pl / NASA
https://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/20 ... j-erupcji/
-
- VIP
- Posty: 19202
- Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
- Polubił: 1 time
- Polubiane: 25 times
Re: Wiadomości astronomiczne z internetu
Genialne zdjęcie Ziemi ukazuje ją z niecodziennej perspektywy. Powstało ponad 50 lat temu
2024-10-13. Aleksander Kowal
W 1971 roku astronauta Alfred Worden biorący udział w misji Apollo 15 sfotografował Ziemię. Piękne zdjęcie robi wrażenie nawet po upływie kilku dekad.
Fotografia powstała w czasie lotu powrotnego Wordena na Ziemię. Wyposażony w aparat Hasselblad astronauta postanowił uwiecznić Błękitną Planetę, a w zasadzie jej niewielki “rożek” oświetlony przez Słońce. Gra światłem oraz fakt, że chodzi o faktycznie istniejący obiekt sprawiają, iż obraz autorstwa Wordena robi wrażenie nawet po latach.
Apollo 15 była czwartą misją zakończoną lądowaniem człowieka na Srebrnym Globie. Zebrano wtedy niemal 80 kilogramów księżycowego regolitu, a uczestnicy tego ambitnego przedsięwzięcia poruszali się po powierzchni naszego naturalnego satelity specjalnym, kołowym pojazdem. Było to historyczne wydarzenie zwieńczone pokonaniem około 28 kilometrów.
Worden był w czasie Apollo 15 pilotem modułu dowodzenia. W konsekwencji pędził trzy z sześciu dni samotnie orbitując wokół Księżyca. W tym samym czasie dowódca misji, David Scott i pilot modułu księżycowego, James Irwin, badali region Hadley-Apennine. Został on wybrany przez organizatorów misji, ponieważ miała tam istnieć możliwość pobrania próbek z głębszych warstw.
Powyższe zdjęcie Ziemi powstało w 1971 roku w ramach misji Apollo 11. Powracający z niej astronauta, Alfred Worden, uwiecznił naszą planetę za pomocą aparatu Hasselblad
Jeśli chodzi o Wordena, to kariera astronauty bez wątpienia wywarła ogromny wpływ na jego dalsze życie. W 1974 roku wydał swój pierwszy tom poezji, w której odnosił się do tego, co zobaczył w przestrzeni kosmicznej. W 2011 roku opublikował natomiast pamiętnik poświęcony podróży na Księżyc oraz następujący po niej powrót na Ziemię.
Oczywiście najpowszechniej kojarzoną misją zrealizowaną w ramach całego programu była Apollo 11. To właśnie ona wiązała się z pierwszym w historii lądowaniem człowieka na Srebrnym Globie. Nastąpiło ono 20 lipca 1969 roku z udziałem Buzza Aldrina, Neila Armstronga oraz Michaela Collinsa. W całej historii ludzkości na powierzchni naszego naturalnego satelity znalazło się natomiast łącznie zaledwie 12 osób. Wkrótce powtórki tego wyczynu chcą dokonać Amerykanie oraz Chińczycy.
Na fotografii: Księżyc
https://www.chip.pl/2024/10/perowskitow ... e-hongkong
2024-10-13. Aleksander Kowal
W 1971 roku astronauta Alfred Worden biorący udział w misji Apollo 15 sfotografował Ziemię. Piękne zdjęcie robi wrażenie nawet po upływie kilku dekad.
Fotografia powstała w czasie lotu powrotnego Wordena na Ziemię. Wyposażony w aparat Hasselblad astronauta postanowił uwiecznić Błękitną Planetę, a w zasadzie jej niewielki “rożek” oświetlony przez Słońce. Gra światłem oraz fakt, że chodzi o faktycznie istniejący obiekt sprawiają, iż obraz autorstwa Wordena robi wrażenie nawet po latach.
Apollo 15 była czwartą misją zakończoną lądowaniem człowieka na Srebrnym Globie. Zebrano wtedy niemal 80 kilogramów księżycowego regolitu, a uczestnicy tego ambitnego przedsięwzięcia poruszali się po powierzchni naszego naturalnego satelity specjalnym, kołowym pojazdem. Było to historyczne wydarzenie zwieńczone pokonaniem około 28 kilometrów.
Worden był w czasie Apollo 15 pilotem modułu dowodzenia. W konsekwencji pędził trzy z sześciu dni samotnie orbitując wokół Księżyca. W tym samym czasie dowódca misji, David Scott i pilot modułu księżycowego, James Irwin, badali region Hadley-Apennine. Został on wybrany przez organizatorów misji, ponieważ miała tam istnieć możliwość pobrania próbek z głębszych warstw.
Powyższe zdjęcie Ziemi powstało w 1971 roku w ramach misji Apollo 11. Powracający z niej astronauta, Alfred Worden, uwiecznił naszą planetę za pomocą aparatu Hasselblad
Jeśli chodzi o Wordena, to kariera astronauty bez wątpienia wywarła ogromny wpływ na jego dalsze życie. W 1974 roku wydał swój pierwszy tom poezji, w której odnosił się do tego, co zobaczył w przestrzeni kosmicznej. W 2011 roku opublikował natomiast pamiętnik poświęcony podróży na Księżyc oraz następujący po niej powrót na Ziemię.
Oczywiście najpowszechniej kojarzoną misją zrealizowaną w ramach całego programu była Apollo 11. To właśnie ona wiązała się z pierwszym w historii lądowaniem człowieka na Srebrnym Globie. Nastąpiło ono 20 lipca 1969 roku z udziałem Buzza Aldrina, Neila Armstronga oraz Michaela Collinsa. W całej historii ludzkości na powierzchni naszego naturalnego satelity znalazło się natomiast łącznie zaledwie 12 osób. Wkrótce powtórki tego wyczynu chcą dokonać Amerykanie oraz Chińczycy.
Na fotografii: Księżyc
https://www.chip.pl/2024/10/perowskitow ... e-hongkong
-
- VIP
- Posty: 19202
- Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
- Polubił: 1 time
- Polubiane: 25 times
Re: Wiadomości astronomiczne z internetu
"To było fajne uczucie, że coś się widzi raz w życiu"
2024-10-13. Źródło: Kontakt24
Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcia komety C/2023 A3 (Tsuchinshan-ATLAS). Dla autorki jednej z fotografii - pani Aleksandry widok obiektu gołym okiem był ciekawym przeżyciem.
Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcie komety C/2023 A3 (Tsuchinshan-ATLAS) nad Mikołowem (województwo śląskie). O tym, że niezwykły obiekt pojawi się na naszym niebie, pisaliśmy w piątek.
Autorka fotografii - pani Aleksandra wykonała je w niedzielę około 18.40. - O tym, że kometa będzie widoczna, dowiedziałam się od mamy. Wyszłyśmy na poddasze, aby jej wypatrywać. Pojawiła się około 18.40. Bardzo szybko zniknęła, bo po dziesięciu minutach już nie była widoczna - mówiła pani Aleksandra.
Dodała, że widok komety gołym okiem był dla niej ciekawym przeżyciem - Musiałam lekko zmrużyć oczy, bo kometa była rozmazana. Moja mama była bardzo szczęśliwa. Widziałyśmy ją gołym okiem. To było fajne uczucie, że coś się widzi raz w życiu - dodała.
Kometę uchwycono też w śląskich Jarząbkowicach.
Niezwykły obiekt dostrzeżono też w okolicach Tarnowa.
https://tvn24.pl/tvnmeteo/nauka/kometa- ... -st8133604
2024-10-13. Źródło: Kontakt24
Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcia komety C/2023 A3 (Tsuchinshan-ATLAS). Dla autorki jednej z fotografii - pani Aleksandry widok obiektu gołym okiem był ciekawym przeżyciem.
Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcie komety C/2023 A3 (Tsuchinshan-ATLAS) nad Mikołowem (województwo śląskie). O tym, że niezwykły obiekt pojawi się na naszym niebie, pisaliśmy w piątek.
Autorka fotografii - pani Aleksandra wykonała je w niedzielę około 18.40. - O tym, że kometa będzie widoczna, dowiedziałam się od mamy. Wyszłyśmy na poddasze, aby jej wypatrywać. Pojawiła się około 18.40. Bardzo szybko zniknęła, bo po dziesięciu minutach już nie była widoczna - mówiła pani Aleksandra.
Dodała, że widok komety gołym okiem był dla niej ciekawym przeżyciem - Musiałam lekko zmrużyć oczy, bo kometa była rozmazana. Moja mama była bardzo szczęśliwa. Widziałyśmy ją gołym okiem. To było fajne uczucie, że coś się widzi raz w życiu - dodała.
Kometę uchwycono też w śląskich Jarząbkowicach.
Niezwykły obiekt dostrzeżono też w okolicach Tarnowa.
https://tvn24.pl/tvnmeteo/nauka/kometa- ... -st8133604